Pytania, które często zadajecie, dzwoniąc do biura COLWAY:
1) ile jest kolagenu w kolagenie?
2) ile jest kolagenu w Colvicie?
3) ile jest kolagenu w kosmetykach COLWAY?
Niemal zawsze pytania te zadają osoby, które nie przeczytały naszych podstawowych materiałów… Do czego wszystkich gorąco nakłaniamy. Dziewczyny z biura COLWAY najbardziej bezradnie rozkładają ręce, gdy słyszą w słuchawce: „ile jest procent kolagenu w naszym kolagenie”? Można oczywiście odpowiedzieć na te pytania w sposób ścisły, tylko że wówczas pytający nie zawsze te odpowiedzi zrozumieją… Np.:
Ad. 1. 1980-2035 jednostek hydroksyproliny na 1 mikrolitr hydratu. Hydrat zawiera ok. 96% wody i do 3,5% białek w pozostałej masie suchej. Ok 90% tych białek, to kolagen. Pozostałe stanowi elastyna i resztki białkowe z filtracji.
Ad. 2. 24 mg każdej kapsułki stanowi białko kolagenowe a dokładnie ok. 90% jego, to kolagen. Pozostałe 10%, to elastyna i resztki białkowe.
Ad. 3. Różnie. Przykładowo w Kremie Niebieski Diament nawet 4% a w Eliksirze pod Oczy nawet 6% (masy ogólnej lub około 6% masy suchej w produktach takich jak Żel do Mycia czy Atelowoda Komórkowa).
Są to odpowiedzi rzetelne, które jednak nie zawsze zadowalają pytających, gdyż pytania formułowane są niekiedy pod wpływem zwykłego bełkotu marketingowego, jaki towarzyszy reklamie niektórych produktów kosmetycznych. Pytający liczy na to, że dzięki uzyskanym odpowiedziom będzie mógł dokonać z czymś „porównania”, a może nawet na to, że nasze produkty wypadną „lepiej”… Tymczasem to trochę nie tak. Porównywanie np. hydrolizatów kolagenowych z naszym hydratem jest równie sensowne jak pytanie dziecka: „kto jest silniejszy mamo: dinozaur, czy czołg ?” Lub może lepiej: „gdzie jest więcej kolagenu” w Colvicie czy w golonce?”.
Jakże tłumaczyć każdorazowo, że zawartości kolagenu w substancji biochemicy nie mierzą w procentach? Odpowiadamy czasami, że zawartości benzyny w benzynie (a ściślej wartości palnej benzyny) też nikt nie mierzy w procentach, a w oktanach. W przypadku kolagenu jest to zawsze ilość jednostek hydroksyproliny (aminokwasu nie występującego nigdzie indziej w przyrodzie) w mikrolitrze, czy w mikrogramie zadanej substancji…
Czy taka odpowiedź zadowoli pytającego, którego atakuje jakaś konkurencja natarczywymi pytaniami: „no ile jest procent kolagenu w tym waszym kolagenie? Bo u nas to X %.
Raczej nie… Nie ma zatem innej rady – jeżeli ktoś chce posiąść wiedzę rzetelną, która da mu właściwy dystans do pytań… różnych – to nie da się uciec od lektur.
– „Kolagen – nowa strategia…” – S.A. Batieczko
– „Witamina C-olway” – J. Zych
________________________________________
… inne pytania, jakie spływały w mailach:
Gdzie mogę otrzymać informację odnośnie hodowli ryb do produkcji kolagenu – teraz wiele się mówi o szkodliwości ryb morskich, które są naszpikowanie metalami ciężkimi, więc jak mam uwiarygodnić informację, że nasz kolagen pozyskiwany jest z ryb specjalnie hodowanych i karmionych zdrową paszą?
Ryby z których izoluje się molekuły kolagenowe tworzące potem hydrat – to tołpyga biała (Hypophthalmichthys molitrix) i tołpyga pstra (Hypophthalmichthys nobilis). Tołpygi pochodzą z Chin. Żyją wyłącznie w rzekach i jeziorach. Jest to gatunek introdukowany w wielu krajach, również w Polsce (od 1965 roku), w celu regulowania nadmiernego wzrostu fitoplanktonu, czyli po prostu do odgloniania akwenów. Ryba ta żywi się głównie planktonem i drobnym pokarmem roślinnym. Dorosłe osobniki polują czasami na robaki, mięczaki, a także małe ryby. Ale nie są one ich przysmakiem. Nigdzie w Europie nie karmi się tołpyg paszami mogącymi rodzić wątpliwości co do ich „czystości” mikroorganicznej. Praktycznie nie ma bowiem w naszym regionie świata istotnych akwakultur (hodowli tych ryb wyłącznie na mięso spożywcze). Nie ma takiej potrzeby ekonomicznej. Odławiane nadwyżki z akwenów odglonianych przez tołpygę, zaspokajają w pełni popyt spożywczy.
Szkodliwym metalem odkładającym się w organizmach ryb jest głównie rtęć. Ryb słodkowodnych jednak ten problem w żaden sposób nie dotyczy. Każda partia kolagenu jest zresztą badana wnikliwie na ewentualną zawartość metali.
„Nasze” tołpygi nie są więc „specjalnie hodowane” i na pewno nie są karmione niezdrową paszą. Żyją sobie swobodnie w akwenach, które mają odgloniać i tyle. Nadmiar się odławia. Kolagen pozyskiwany jest z tołpygi z akwenów m.in. polskich, węgierskich, ukraińskich – ale najbardziej odporny termicznie uzyskuje się z ryb żerujących w wodach cieplejszych, czyli z tołpygi bałkańskiej.
Otrzymałam pytanie od klientki o odpady handlowe (chodzi o ochronę środowiska). Pomyślałam, że w produkcji naszych produktów odpadów jest znikoma ilość, ale jak opowiedzieć klientce, która zadała pytanie: Jak firma radzi sobie z odpadami?
Nie ma problemu odpadów. Do ekstrakcji kolagenu nabywa się same skóry rybie selekcjonowane już od razu po odławianiu i filetowaniu. A nie całe ryby. Tak więc to zakłady przetwórstwa rybnego rozwiązują problem odpadów z tołpygi (jak każdych innych) a nie my.
Z kolei odpad ze skór w procesie hydratacji jest bardzo niewielki. Sam proces polega bowiem w fazie wstępnej na powolnym rozpuszczaniu skór w kwasach organicznych.
Różne napływają do nas pytania. O niuanse Systemu Finansowego, o kwestie fiskalne, także pytania dotyczące produktów COLWAY. Pytajcie więc – kierując te pytania na adres: info@colway.pl
Jedne z najmądrzejszych sentencji marketingu sieciowego mówią:
„Jak nie poprosisz, to nie dostaniesz (nawet zamówienia na produkt)…”.
„Jak nie zapytasz, to się nie dowiesz”.
„Jak się nie dowiesz u źródła, to pozostanie ci czerpać wiedzę z kałuży”. (czyli plotek, domysłów, lub co gorsza zarzutów złych ludzi).
A zatem – pytajcie. Na każdy temat. Sprawdzajcie nas, czy to prawda, że w COLWAY nie ma takich pytań, na które nie odpowiemy. Śmiało!
Jarosław Zych