Problem medyczny czy kosmetyczny?
Przyczyn występowania, bądź tworzenia się przebarwień na skórze jest nieskończenie wiele. W trakcie wakacji nadużywamy kąpieli słonecznych, które pobudzają znajdujące się w naskórku komórki pigmentowe do produkcji melaniny, czyli barwnika odpowiedzialnego za naturalny kolor skóry. Jednak słońce nie jest jedyną przyczyną powstawania plam, w wielu przypadkach jest to problem wynikający z genów. Jeśli ktoś w naszej rodzinie borykał się z problemami skórnymi jest duża szansa, że przy bombardowaniu naskórka zbyt dużą ilością promieni UV, przyspieszymy ten proces. Wróćmy do melaniny. „Powstaje ona z aminokwasów tyrozyny lub hydroksyfenyloalaniny w złożonym procesie melanogenezy pod wpływem enzymu tyrozynazy. Może występować w trzech formach: jako eumelanina- barwnik ciemny, brązowoczarny, pheomelanina-barwnik jasny, czerwonożółty lub melanina trójchromowa-intensywnie czerwony zbliżony do pheomelaniny”.
Rys. 1. Układ barwnikowy skóry
1- naskórek, 2 – skóra, 3 – keratynocyt, 4 – melanocyt, 5 – błona podstawna, 6- melanofag
Jakie mogą być przyczyny powstawania przebarwień:
- samoistne przebarwienia o podłożu hormonalnym, wynikające z naturalnej ekspozycji na słońce,
- ciąża,
- stosowanie doustnej antykoncepcji,
- stosowanie zastępczej terapii hormonalnej,
- okres menopauzy,
- inne kuracje hormonalne,
- choroby wątroby,
- zaburzenia miesiączkowania,
- zapalenia przydatków,
- niedoczynność nadnerczy,
- nadczynność tarczycy,
- stosowanie leków (np. hydantoiny, mesantoina).
- działanie substancji fitotoksycznych lub fotoalergizujących, znajdujących się w lekach, kosmetykach czy mydłach.
Dr Dorota Bystrzanowska, specjalista dermatolog, lekarz medycyny estetycznej z High – Med. Przychodni Specjalistycznej w Warszawie, bardzo mocno podkreśla rolę hormonów (estrogeny i progesteron). Zwraca ona uwagę na to, że wg. statystyk problem ten występuje u kobiet dopiero po 30-tym roku życia, a właściwie między 30 a 50-tym. Zauważono, że stosunkowo często u osób z przebarwieniami rozpoznawana jest też choroba tarczycy oraz choroby autoimmunologiczne czy gastryczne, mające związek z zaburzeniem metabolizmu lub niedoborem witaminy C. Warto zwrócić uwagę na uzupełnianie tych niedoborów naturalną witaminę C, niesyntetyczną. Dodatkowo świetnie sprawdzi się Atelowoda Komórkowa. Zawiera rozświetlającą witaminę C – Superox-C™ – ekstrakt z australijskiej śliwki kakadu, która jest najbogatszym w świecie roślin źródłem witaminy C oraz polifenoli. Ten botaniczny składnik dostarcza przeciwutleniaczy, niezbędnych w walce ze starzeniem się skóry. Wykazuje również działanie antyrodnikowe. Stymuluje pro-kolagen I i syntezę kwasu hialuronowego; wygładza zmarszczki, rozjaśnia przebarwienia. Ekstrakt ze śliwki kakadu zwiększa biodostępność witaminy C.
Możemy i powinniśmy również pomyśleć o zapewnieniu naszej skórze całodobowej ochrony jak również dostarczeniu całej palety dobroczynnych składników, które hamują powstawanie przebarwień. Świetnym rozwiązaniem wówczas jest Atelokrem MC2 Biomimetyczno – Ciekłokrystaliczny, którego składniki aktywne są aplikowane w równomierny sposób przez całą dobę („skóra pod kroplówką”). Inteligentna formuła tego kremu sprawia, że jest on skuteczny przy każdym rodzaju skóry, w każdym wieku kobiety. Z kolei ekstrakt z żeńszenia zawiera bardzo duże ilości aminokwasów i witamin, zatem ma silne działanie tonizujące oraz przede wszystkim chroni skórę przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych (np. promieniowaniem UV). Ponadto stymuluje regenerację i w znaczny sposób przywraca jędrność skóry. Właściwości żeńszenia pobudzają mikrokrążenie skóry, przyczyniając się do szybkiej regeneracji komórek, a co za tym idzie odnowy naskórka (rozjaśnienia).
Milena Chorążewska